„Przyznam szczerze, że nie potrafię w sposób jednoznaczny wskazać mojej ulubionej książki, jest ich bowiem wiele. Na pewno jedną z nich jest Mistrz i Małgorzata Bułhakowa, którą od czasów szkoły średniej przeczytałam wielokrotnie. Styl pisarski rosyjskiego autora uważam za niezmiernie ewokacyjny i hipnotyzujący. Warto
wspomnieć, iż fabułę powieści wypełniają niesamowite, nierzadko też groteskowe wydarzenia oraz wyraziście wykreowani bohaterowie, co jeszcze bardziej stanowi o wartości tego arcydzieła. Dla mnie to po prostu literacka i intelektualna uczta.
Książką, która silnie oddziałała na moją wyobraźnię były również Martwe dusze Gogola. Utwór ten uważam, mimo obcowania z wieloma innymi mistrzowskimi piórami, za – mówiąc bardzo kolokwialnie – bodaj najpiękniej napisaną książkę, po jaką do tej pory udało mi się sięgnąć. Autor, choć często w niepozbawionym humoru stylu, wskazuje tam na ludzkie przywary w sposób wręcz bezlitosny. Martwe dusze mają jednak jedną wadę – jest to poczucie dzieła nieskończonego.
Z kolei w trakcie studiów polonistycznych zapałałam miłością do prozy awangardowej, eksperymentalnej (szczególne znaczenie mają dla mnie utwory Witkacego, Witolda Gombrowicza i Michała Choromańskiego). Świat przedstawiony organizują tam przede wszystkim groteska, surrealizm czy też oniryzm, a forma tego gatunku zdaje się odzwierciedlać filozoficzne założenia autora.
Nie da się również ukryć, że jestem fanką kryminałów, thrillerów. I tutaj do moich ulubionych autorów na pewno należą: Agata Christie, Raymond Chandler, Henning Mankell, Graham Masterton, Harlan Coben, Nele Neuhaus i jeszcze wielu, wielu innych.